O „Boże Narodzenie się skończyło”…

No to ruszamy! Szybko zmyliśmy z twarzy ostatnie plamy sosu, wyciągnęliśmy blichtr z włosów, wyciągnęliśmy buty spod góry papieru do pakowania i udaliśmy się do swoich domów. Boże Narodzenie się skończyło! Przynajmniej tak myślałem...

Ponieważ kiedy idę sprawdzić wszystko w naszym domu w Enzklösterle, gdy tylko otwieram drzwi, słyszę dziwne odgłosy. „Schwobolde nigdy nie brzmi słodko niż na Weiheieienaaachtszeiheiiiiit!”. Nie brzmiało to zbyt słodko, a Boże Narodzenie… cóż, to na pewno nie było już dzisiaj. Ale byłem ciekawy i zdyszany pobiegłem po schodach tak szybko, jak pozwalały mi na to pierniki owinięte wokół talii.

I wtedy zobaczyłem go po raz pierwszy: „Dierle”, nasz goblin, którego ogon lub ucho widzieliśmy tylko sporadycznie. Jak sugerowała piosenka, należy on do rodziny „Schwobolde”. Niewiele wiadomo o tych goblinach ze Schwarzwaldu, ale mówi się, że wolą osiedlać się w rodzinach, w których panuje chaos i mnóstwo chichotów w głowach. I naprawdę mamy tego dość!

Kosze upominkowe z najlepszymi rzeczami do wypróbowania w Schwarzwaldzie

Kiedy zobaczył, że wchodzę, odskoczył na goblińskiej linie. Ale: przede mną stał delikatnie wypełniony koszyk, jak widać na zdjęciach. I notatka o następującej treści: „No więc! Od teraz Święta Bożego Narodzenia w wymarzonych domach wakacyjnych trwają przez cały rok. Ponieważ z workiem BĘUTE przywożę najwspanialsze rzeczy, które znalazłem podczas moich wypraw po Schwarzwaldzie. W mojej jaskini naprawdę nie ma już miejsca, ale z pewnością jest miejsce w brzuchach i głowach waszych gości.” I niżej: „PS: Możesz spróbować tylko bardzo, bardzo małego kawałka. Stare prawo Schwobolda!

Zrobiliśmy to! Najlepsza szynka szwarcwaldzka , specjalne mieszanki ziół, wszystko do słynnego już rytuału saunowego w Schwarzwaldzie i wszystko, co możliwe, co sprawia, że ​​Schwarzwald jest trzy razy piękniejszy w słoneczne i deszczowe dni. Ponieważ w każdym domu i o każdej porze w Schwarzwaldzie można „wypróbować” coś innego, nie jesteśmy w stanie powiedzieć Wam wszystkiego.

Ale tyle można powiedzieć: od teraz szczególnie ciekawią Was wakacje w naszych domach.

Życzymy szczęśliwego roku 2018!

Twoje sześć Rothów

Lilith, Jonah, Josina, Lusia, Sandra i Heiko