Cudowne stworzenie w wymarzonych domach wakacyjnych

Pssst, nie czytaj tak głośno. Jeśli możesz, myśl też trochę ciszej. Dzięki!

Ja, Heiko, poluję. Dlaczego? Od kilku dni dziwne stworzenie krąży po Schwarzwaldzie i – tak, dobrze czytacie – po naszych domach. Różowy słoń? Za mały! Marsjanin? Według moich badań, nie jest wystarczająco ekologicznie! Duch? Zatem nie jest to przejrzyste. I nie pojawia się też o północy.

Ale dzisiaj znowu szeleści, węszy, warczy i skrzypi.

Cicho, cicho otworzyłem drzwi... hahaha, tym razem łapię... i... ZNOWU WŁAŚNIE ZŁAPAŁEM KRÓTKIE SPOJRZENIE NA PÓŁ. Przynajmniej udało mi się zrobić zdjęcie. Udało mi się też coś takiego zrobić w lesie. Kiedy opowiadam ci o tym w domu, dzieci wyglądają na mądre. Czy wiesz więcej? Zapytaj swoje dzieci, czym mogłoby być to stworzenie!

Śledź to na Facebooku. Czy Twoje dzieci mają jakieś pomysły? Następnie napisz to w komentarzach. Już teraz możemy Wam obiecać: Adwent będzie pełen wrażeń!