Te domy wakacyjne są odpowiednie dla grup 4 – 8 osób

Nie martw się – po tej grze nie trzeba dokładnie sprzątać domu. Zamiast tego jest to przytulna gra o masażu na deszczowe dni lub na „odprężenie” wieczorami w domu.

Wiek graczy: 4 – 140

Liczba graczy: 4 – 20

Potrzebne: koce

Opis gry: Jeden gracz zostaje wybrany jako tort Schwarzwaldu. Osoba ta leży na kocu na brzuchu (lub na plecach, jeśli tak jest wygodniej). Kolejny gracz zostaje wybrany mistrzem cukiernictwa. Teraz 4-5 innych graczy siedzi lub klęka w kręgu wokół „tortu”. Na polecenie mistrza cukiernictwa wszyscy masują ciasto zgodnie z procesem wypieku tortu szwarcwaldzkiego. „Ciasto” jest ugniatane (ruchy masujące ugniatające), na wszystkie powierzchnie nakładane są wiśnie (lekki nacisk na zmieniające się miejsca), krem ​​delikatnie rozprowadzany (ruchy głaszczące), sypana jest posypka czekoladowa (bębnienie palcami) i – och kochana – kot biegnie swoimi aksamitnymi łapkami po torcie! (ruchy kociej łapy).

Dla większych grup przygotowaliśmy kilka ciast „pieczonych” jednocześnie.

Czarny las z wysokimi drzewami iglastymi jest tajemniczy. Nic dziwnego, że duchy szczególnie lubią tu mieszkać. Na szczęście są odważni łowcy duchów, którzy potrafią złapać niesamowite stworzenia!

Wiek graczy: 5 – 125

Liczba graczy: 4 – 20

Potrzebne: kamyczki, kreda, elastyczne gałęzie, w razie potrzeby taśma klejąca Materiał: kreda chodnikowa, gałązki wierzby płaczącej, kamyk dla każdego gracza, ewentualnie taśma klejąca, ewentualnie klepsydra/stoper

Opis gry: Wszyscy gracze malują kamień (tak płaski, jak to możliwe) z przerażającą twarzą ducha Schwarzwaldu. Następnie gracze zamieniają elastyczne gałęzie w okrągłe koła wypędzające duchy, które można zabezpieczyć taśmą klejącą. Jeśli nie możesz znaleźć odpowiednich gałęzi, zamiast nich możesz użyć prostych gałęzi o długości około 30 cm. Kamienie duchowe są teraz umieszczone na dnie lasu w niewielkiej odległości od siebie. Każdy gracz otrzymuje krąg wyganiający duchy i – w zależności od wieku i umiejętności – stoi w odległości 50 cm – 1,5 m od kamieni duchów. A potem nadszedł czas na łapanie duchów! Łowcy duchów rzucają swoje zaklęte kręgi w stronę kamiennych duchów. Jeśli wokół kamienia duchowego znajduje się krąg zaklęć, duch zostaje uznany za uwięzionego i usunięty z gry. Jeśli zostanie rzucony prostymi kijami, duch uważa się za złapany, jeśli dotknie go kij. Gra toczy się dalej, dopóki dzielni łowcy duchów nie złapią wszystkich duchów.

Wariant dla większych grup (10 osób i więcej) z klepsydrą: Grupa zostaje podzielona na dwie drużyny łowców duchów. Zamiast jednego maluje się po dwa kamienie na osobę i układa na podłodze. Uwaga: można łapać tylko śpiące duchy. A kiedy śpią? Zgadza się, dopóki klepsydra działa! Po upływie klepsydry sprawdzamy, która grupa złapała w tym czasie najwięcej duchów.

Ach, jak wiatr gwiżdże, gdy czarownice jeżdżą na miotłach wokół kandelabrów. Odkąd szczyt Kandel – lokalnej góry w Waldkirch – pękł podczas Nocy Walpurgii w 1981 roku, odżyła stara legenda. Według niej Kandel to Góra Blokowa w Schwarzwaldzie, wokół której co roku w nocy 1 maja przechadzają się czarownice. W tym roku najwyraźniej nauczyli się nowego zaklęcia dezorientującego. Czy jesteś na tyle mądry, żeby nadal wiedzieć, kto jest kim? W takim razie wypróbuj tę grę, która nadaje się zarówno na rodzinne wakacje w Schwarzwaldzie, jak i jako rozgrzewka przed grupami lub seminariami.

Wiek graczy: 7 – 127

Liczba graczy:8 – 16

Jak grać: Ustaw krąg krzeseł wokół jednej z sof w swoim domu wakacyjnym. (Wskazówka: w naszych apartamentach wakacyjnych jest oczywiście wystarczająca liczba krzeseł do rezerwacji. Jeśli jednak masz dodatkowych gości, na przykład na imprezie, po prostu zapytaj.) Zawsze potrzebne jest o jedno krzesło więcej niż innych graczy. Wszyscy gracze piszą teraz swoje imiona na kartce papieru i ją składają. Wybrana wcześniej „główna wiedźma” (lub główny czarodziej) zbiera kartki papieru i rozdziela je tak, aby każda miała inne imię. Jeśli główna wiedźma bawi się sama, nie patrzy wcześniej na kartki papieru i po prostu rozdziela je losowo.

Teraz podziel grupę na dwie grupy, losując lub licząc – np. „wiedźmy pogodowe” i „specjaliści od magicznych mikstur”. Na sofie zasiada wówczas po dwóch graczy z każdej magicznej drużyny. Celem gry jest wykorzystanie przebiegłości wiedźmy, aby zająć sofę tylko z własną magiczną drużyną.

Po tym, jak główna wiedźma krzyknie: „Abrakadabra, noga ropuchy i liliowa jagoda, nikt już nie wie, kto tu jest kim”, zaklęcie dezorientujące zaczyna działać. I wtedy się zaczyna! Ktokolwiek usiądzie po prawej stronie pustego krzesła, może teraz wyczarować nowego sąsiada, nadając mu imię. Bardzo łatwe, myślisz? Hehehe – macie nowe nazwiska i oczywiście tylko ich słuchacie. Teraz czas przypomnieć sobie, kto ma jakie imię. Sofa liczy się jako 4 krzesła, więc możesz również zamówić, jeśli jest wolne miejsce. Gracze są przywoływani na każde wolne miejsce, dopóki jedna z drużyn nie zajmie całej sofy i nie wybuchnie głośnym chichotem. Zwycięska drużyna zapewnia następnie główną wiedźmę na nową rundę gry, jeśli masz ochotę na więcej zaklęć zamieszania podczas rodzinnych wakacji.

W przypadku szczególnie sprytnych rund gry można wprowadzić dodatkową trudność polegającą na tym, że osoba wypowiadająca życzenie i osoba zmieniająca miejsce wymienią się swoimi wizytówkami.

Nie ma wakacji w Schwarzwaldzie bez słynnego ciasta szwarcwaldzkiego! Abyście mimo noclegu z własnym wyżywieniem mieli jeszcze czas na coś innego niż pieczenie, przedstawiamy prostą i szybką, ale równie pyszną wariację na temat klasyki, którą z łatwością można przygotować dzień wcześniej.

Składniki dla sześciu osób w domu wakacyjnym

4 muffinki czekoladowe lub równoważna ilość ciasteczek czekoladowych
1 szklanka wiśni morello
2 x 500 g twarogu
1 ekologiczna cytryna
2 opakowania cukru waniliowego
Posypka
Cukier lub miód według uznania
Jeśli nie ma dzieci: 1 szklanka kirschu

przygotowanie

Najpierw miesza się śmietankę z twarogu, cukru waniliowego, skórki i soku z cytryny, którą można dosłodzić cukrem/miodem według uznania. Muffinki/ciasteczka pokrusz i rozłóż połowę na dnie miski. Jeśli nie ma z tobą dzieci, okruchy można udoskonalić kirschem. Następnie dodaj warstwę odsączonych wiśni morello. Następnie warstwa śmietany, kolejna warstwa bułki tartej, więcej wiśni i więcej śmietany. Na koniec całość obficie posypujemy posypką czekoladową i dekorujemy kilkoma wiśniami.

Fałszywe ciasto szwarcwaldzkie jest najsmaczniejsze, gdy odpocznie w lodówce przez kilka godzin.

Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, te ślimaki powstają turboszybko. W deszczowe dni w pomieszczeniach można je również wykorzystać jako „rękodzieło kuchenne”, aby zapewnić udane rodzinne wakacje. Dzieci pomagają, robiąc z resztek ciasta głowy ślimaków i czułki. Ślimaki z ciasta francuskiego są również smaczne po wędrówce po dzikich ziołach. Ponieważ Czarny Las jest bogaty w dzikie zioła prosto z łąk. Na przykład szczaw uszlachetnia krem ​​serowy, a sałatka z dzikich ziół z mniszkiem i dziką orzeczką zamienia talerz w ślimaczą łąkę.

Składniki dla ośmiu osób w domu wakacyjnym

1 jajko
2 bułki ciasta francuskiego
1 łyżka miodu (najlepiej szwarcwaldzkiego lub sosnowego)
Sól, pieprz, tymianek
Dwie garście orzechów włoskich
1 cytryna
2 opakowania serka śmietankowego
1 mały róg parmezanu

przygotowanie

Rozgrzej piekarnik do 180 stopni (piekarnik z termoobiegiem, grzanie góra/dół 200 stopni). Wymieszaj serek śmietankowy, sól, pieprz, miód, tymianek i cytrynę. Zetrzeć róg parmezanu i wymieszać na pół. Zmiażdż orzechy włoskie i dodaj je do mieszanki. Ciasto francuskie rozwałkowujemy, smarujemy kremem i ponownie zwijamy. Z bułki odcinamy kawałki o szerokości ok. 3 cm i układamy je na papierze do pieczenia na blasze spiralną stroną do góry. Jajko roztrzep, posmaruj nim wierzch ślimaków i posyp pozostałym parmezanem.

Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 15-20 minut.

Wariant dla kolekcjonerów dzikich ziół: Jeśli podczas wędrówki po dzikich ziołach znalazłeś szczaw – na przykład w Kinzigtal – możesz dodać do kremu kilka posiekanych liści.